Jak dobrze znamy rynek szkoleniowców i firm szkoleniowych? |
Nie ma takich osób, które znają cały rynek szkoleń. Nie ma też takiej potrzeby. Warto mieć jednak dobre rozeznanie. Prawdopodobnie, co jakiś czas zgłasza się do ciebie nowa firma szkoleniowa i mówi, że jest najlepsza. Przytacza na to masę dowodów. Każdy z nich ma świadczyć o tym, że dostaniesz coś naprawdę super. Może tak jest, a może nie. Nie chcę powiedzieć, że to na pewno kant. Jednak z pewnością nie jest to też na pewno prawda. Dowody te dotyczą z reguły: ° międzynarodowej renomy firmy szkoleniowej - międzynarodowej, to znaczy lepszej, ponieważ ma ugruntowane doświadczenia sprawdzone już na gruncie jednego lub kilku wysoko rozwiniętych krajów. Jednak szkolenia to nie lodówki. Ich specyfika musi być ściśle dostosowana do lokalnych potrzeb. ° rdzennie polskiego rodowodu firmy szkoleniowej - ten argument świadczy o tym, że firma zna dokładnie realia polskiego rynku, wyrosła w nich i doskonale się w niej porusza. Jest to także dobre posunięcie z gatunku ?Teraz Polska?. Część firm w Polsce reaguje dobrze na ?Zachód? i jego propozycje a część woli to, co polskie. ° programów, które sprowadzono z zachodu - sprowadzono oczywiście te najlepsze. Mają licencje i to coś znaczy. Jednak wiele zagranicznych programów weszło już na nasze rynki i ...wyszło. nie ma automatycznego przełożenia pt. zagraniczna licencja szkoleniowa = wysoka jakość szkolenia ° programów, które są rdzennie krajowe - a to oznacza, że są dokładnie dopasowanie do specyfiki polskiej firmy. Niestety nie jest to automatycznie zagwarantowane. ° szkoleniowców z dużym doświadczeniem - to znaczy, że wiele już przeżyli. Zweryfikowali się w wielu różnych sytuacjach. To i teraz na pewno spiszą się doskonale. Jednak ... mam nadzieję że Cię nie zdenerwowałem drogi czytelniku tymi powtarzającymi się wątpliwościami. Jednak nie wszystko, co się świeci jest złotem i nie wszystko co nie ma połysku jest bezwartościowe. Na rynku gdzie każdy chce coś sprzedać trzeba mieć własny rozum. Tak jest może mniej wygodnie, ale za to w konsekwencji lepiej. Otóż nawet najlepsi szkoleniowcy mają swoje wahania formy. Pociecha w tym, że u tych naprawdę najlepszych nawet, jeśli forma spadnie to i tak jest jeszcze duży zapas jakości. Najwyżej zamiast rewelacyjnego i naprawdę wyjątkowego szkolenia dostaniemy szkolenie dobre. W przypadku średniego szkoleniowca ryzykujemy już spadek, który może się skończyć niezadowoleniem. ° szkoleniowców, którzy mają wyrobione nazwisko i renomę - to zakłada również duże doświadczenie ale i coś więcej. Oznacza to, że taki trener dobrze umie się reklamować i jakość jego pracy jest stabilna. Wpadki znanych trenerów rozchodzą się szerzej i szybciej. ° szkoleniowców sprowadzonych z zachodu - sprowadzamy z reguły autentyczne sławy (wtedy szkolenie jest nieprzyzwoicie drogie i masowe) albo sławy o charakterze lokalnym. W tym pierwszym przypadku często mamy do czynienia z kimś naprawdę dobrym. Mogą być natomiast trudności z jego znajomością polskich realiów a także z tłumaczeniem. Wystarczy, że tłumacz nie jest wyśmienity (a to bardzo podnosi i tak już wysokie koszty) i wszyscy, którzy nie znają ojczystego języka trenera tracą. ° szkoleniowców przeszkolonych za granicą, lub przez zagranicznych trenerów ? jeśli nie znamy jakości szkolenia, które przeszli nie jest to zbyt silny argument za ani też przeciw. ° szkoleniowców z akademickimi tytułami -szkolenie będzie prowadził profesor, lub nawet dwóch profesorów i jeden docent. Przy szkoleniach typu akademickiego jest to oczywiście silny argument za. Jednak przy szkoleniach przeznaczonych dla praktyków, tytuł akademicki nie świadczy automatycznie o możliwości zrobienia wartościowego szkolenia. ° szkoleniowców - praktyków - takich, którzy mają ogromne praktyczne doświadczenie w tym czego teraz uczą. Jeśli tak jest rzeczywiście, to jest to duży atut. Dlaczego bo rozumieją naprawdę co uczestnikom jest potrzebne. Znają to ze swojego własnego doświadczenia. Tacy ludzie nie mają jednak często odpowiednio wysokich predyspozycji do tego by być trenerem. Brakuje im też często treningu w zawodzie trenera ponieważ w czasie gdy doświadczeni trenerzy ćwiczyli warsztat trenerski praktycy praktykowali swój zawód tj. byli menadżerami, sprzedawcami ... Aby zapobiec tym brakom pojawił się zwyczaj robienia szkolenia przez dwie osoby, fachowca z danej dziedziny i fachowca od dynamiki grupy (z reguły psychologa) o niskiej kompetencji w szkolonym temacie. Jest to jakieś rozwiązanie. Jednak najczęściej działa to jak w powiedzeniu ?wiódł ślepy kulawego...?. ° szkoleniowców z wykształceniem psychologicznym - wykształcenie psychologiczne to zbyt mało by być dobrym trenerem. Cenna jest natomiast praktyka w tym zawodzie i przebyte tu staże. Niektóre z nich są bardzo rzetelnie prowadzone i stanowią gęste sito selekcji. Kłopot z tym, że trening i edukacja psychologiczna daje autentyczne fory trenerowi tylko w pewnych dziedzinach i przy pewnych zastosowaniach. Jest silną rękojmią jakości w tzw. treningach psychologicznych. W pozostałych stanowi tylko dobrą odskocznię dla trenera ? psychologa. Resztę musi on zdobyć za pomocą własnej, poza psychologicznej edukacji. Jeśli ma ku temu predyspozycje i nabędzie odpowiedniej praktyki to jest to przesłanka do tego, że zrobi dobre szkolenie. c.d.n Kazimierz F. Nalepa Prawa autorskie TMTgroup.pl Piszcie do nas, będziemy odpowiadać na wasze e-maile:
Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć.
Chętnie udzielamy praw do używania naszych tekstów. Wymaga to jednak pisemnej zgody. Proszę się z nami kontaktować. |